środa, 16 października 2013

Od Rebec'y c.d Historii Shane'a

W głębi jaskini zauważyłam stare suche gałęzie. Szybko je zebrałam i podpaliłam. Od razu zrobiło się raźniej i cieplej.
Zanim przyszedł Shane płomień był duży i pod kontrolą.
-Jak miło. Powiedziałam grzejąc się przy ognisku.
Shane uśmiechnął się. Oczy zaczęły mi się same zamykać. Położyłam się więc w bezpiecznej odległości.
-Dobranoc Shane. Powiedziałam zasypiając
<Shane?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz